wtorek, 17 czerwca 2008
Zgrzebła
w czasie linienia i czyszczenia innych szczotek z sierści.
B) plastikowe zgrzebło służy do-rozczesywania bardzo mocno
zlepionych fragmentów sierści konia.
C) metalowe zgrzebło służy do-oczyszczenia szczotek z włosia (służy wyłącznie do tego).
A)
B)
C)
środa, 11 czerwca 2008
LONŻOWANIE
Każdy z nas musi przez to przejść. Całe szczęście, że lekcje na lonży są naprawdę przyjemne. Jeśli jesteście nowicjuszami i widzicie jak inni świetnie jeżdżą i mają toczek i w ogóle wydają się tacy obeznani w tej kwestii, nie zrażajcie się i nie przerażajcie, że jesteście początkującymi jeźdźcami! Pomyślcie sobie: "Niedługo też będę tak wyglądać, tyle wiedzieć i tak jeździć!". Doświadczeni jeźdźcy też kiedyś byli początkującymi! Jedyną wadą lekcji na lonży jest to, że są droższe i trwają krócej. Ale lekcji na lonży odbywa się naprawdę mało. Na lonży uczymy się równowagi w siodle, trzymania wodzy, dosiadu, łapania strzemion, jazdy bez strzemion oraz wykonujemy różne ćwiczenia na rozgrzanie mięśni. To właśnie na lonży odbywa się nasza pierwsza jazda kłusem i uczymy się go pod dwiema postaciami: anglezowanego i ćwiczebnego (roboczego, wysiadywanego). Zapoznajmy się zatem z lonżą: lonża - to praktycznie linka o długości około 10 metrów kawecan - może być użyty samodzielnie bądź też wraz z uzdą wędzidłową, jak tutaj; musi być dobrze dopasowany i nie może zsuwać ani ocierać głowy konia, gdy ciągnie go lonża wypinacze - wspomagają równowagę konia i ułatwiają panowanie nad nim; przyczepione są do przystuł
piątek, 30 maja 2008
Źrebaki
Zwykle źrebię przychodzi na świat szybko i bez problemów, a sam poród trwa krótko. Mimo to - na wszelki wypadek - nie zaszkodzi, by na miejscu znalazł się ktoś, kto będzie wiedział, co czynić w przypadku komplikacji.
Wielki dzień nadszedł! Klacz staje się niespokojna, zaczyna się pocić, wreszcie oddala się od stada. Wkrótce na świecie pojawi się źrebak. Klacz instynktownie wie, co ma czynić.
-Pierwsze oznaki
O tym, że poród jest już tuż tuż, informują zwykle jednoznaczne przesłanki. W ostatnich tygodniach ciąży klacz jest nerwowa, często się pokłada, po czym bardzo szybko wstaje. Widać, że czuje się nie najlepiej, unika innych koni, czasem bywa wobec nich agresywna. Na tydzień-dwa przed wyźrebieniem jej brzuch wyraźnie się powiększa. Sygnałem jest też zapadnięcie się okolic krzyża.
-Napływ mlekaMniej więcej 14 dni przed oźrebieniem wymiona klaczy nabrzmiewają. Jest to szczególnie widoczne na tydzień przed rozwiązaniem. Ze strzyków kapią jasnożółte krople siary. Weterynarz może na podstawie badania tych kropli dokładniej ustalić termin oźrebienia.
-Kilka godzin przedJeżeli ciężarna klacz przebywa z innymi końmi na pastwisku, w pewnym momencie oddala się od stada. Jeżeli jest w stajni, zaczyna poruszać się nerwowo w swoim boksie. Czasem tarza się po słomie spoglądając na swój brzuch. Może to być jeszcze fałszywy alarm - tego typu zachowania zdarzają się niekiedy na tydzień, a nawet dłużej przed porodem. Oznaką rozpoczęcia właściwych bólów porodowych jest silne pocenie. Na kilka godzin przed oźrebieniem srom wyraźnie nabrzmiewa.
-Odejście wód płodowychWłaściwy poród rozpoczyna się wraz z odejściem wód płodowych. To w nich dojrzewał płód w łonie matki przez ponad 11 miesięcy. Pęcherz płodowy pęka, gdy źrebak zaczyna przemieszczać się z macicy do kanału rodnego. To wtedy odchodzą wody - teraz dla własnego dobra źrebak powinien jak najszybciej opuścić łono matki. Przednie nogi powinny ukazać się najpóźniej 20 minut po odejściu wód, a cały źrebak powinien zostać urodzony w ciągu kolejnych 5 minut(maksimum pół godziny później). Jeżeli tak się nie stało lub jeśli najpierw wyszły kończyny tylne, niezbędna staje się szybka interwencja weterynarza. Gdy maluch pojawia się na świecie otacza go jeszcze błona pęcherza płodowego. Niedługo potem matka pieczołowicie usunie ją i osuszy swoje dziecko. W chwile po urodzeniu źrebak wydobywa się z pomocą z błony pęcherza płodowego. Jeśli jest za słaby i nie daje sobie z tym rady albo jeśli błona nie pękła, powinna zostać szybko przerwana na głowie źrebięcia, żeby się nie udusiło. Gdy źrebię wreszcie szczęśliwie się z niej wydobędzie, klacz osusza źrebaka językiem i czyści jego nozdrza i resztę pyska. Gdyby nie zrobiła tego sama (ale tylko wtedy!) staje się to Twoim zadaniem - musisz wówczas ostrożnie oczyścić ze śluzu nozdrza i pyszczek źrebaka i wytrzeć je do sucha czystą szmatką lub chusteczkami higienicznymi. Pępowina zostaje zwykle przerwana we właściwym miejscu. Gdyby to się nie stało, należy przeciąć ją samemu po uprzedzeniu przewiązaniu w najcieńszym miejscu ( ok 4-6 cm od brzuszka), następnie odkazić i zostawić. jeśli pępowina urwie się tuż przy brzuszku, wskazana jest pomoc lekarza weterynarii.
Zapraszam Do Komentowania!
poniedziałek, 26 maja 2008
Warto przeczytac:
Appaloosa:
Był koniem Indian Ameryki Północnej. Jest doskonałym koniem do jazdy w terenie - do dziś zachował bowiem cechy swoich przodków: tężyznę i wytrwałość. W Stanach Zjednoczonych często demonstruje swoje umiejętności w różnych konkursach jeździeckich.
Wygląd:
Jest raczej krępy. Ma silne ,ładnie ukształtowane kończyny ,dość długą szyje ,zwarty tułów z szeroką piersią i długim krzyżem.
Podłużne ,ukośne łopatki i niezbyt wysoki ,słabo zarysowany kłąb zdradzają gibkość ruchów.
Grzywa i włosy na ogonie są raczej rzadkie- prawdopodobnie ewolucja tej rasy była ukierunkowana tak ,by konie nie mogły zaplątać się w gęstych krzewach swoich rodzinnych stepów.
Linia nosa jest prosta zaokrąglona przy nozdrzach ,uszy są dość długie ,mocno osadzone na dość szerokim czole. Dwie cechy charakterystyczne dla appaloosa to białe obwódki wokół oczu i cętkowana skóra nosa.
Wysokość w kłębie:
147- 160 cm
Maść:
Istnieje kilka typów umaszczenia dla tej rasy.
Każda z nich jest mieszanką białej i ciemnej sierści.
- Lampart; liczne ciemne cętki na białym tle.
-Płatki śniegu; białe plamki na dowolnej maści.
-Marmurek; sierść cętkowana na całej powierzchni skóry.
-Tarantowata; cętki koloru odmiennego od tła.
-"Derka" biała; grzbiet i zad białe reszta ciemna.
-"czapraczo-tarantowaty" grzbiet i zad białe nakrapiane ,reszta ciemna.
Charakter:
Konie taj rasy mają zazwyczaj spokojne usposobienie i chętnie "współpracują" z człowiekiem. Jest to koń mocno zbudowany ,wytrzymały i szybki. W USA występuje często w biegach terenowych i konkursach konia wierzchowego. Jest koniem użytkowym- pomaga na roli; łagodny charakter predestynuje go też do jeździectwa amatorskiego
Wytrzymałość i pewność siebie czynią go doskonałym wierzchowcem na długie wędrówki w terenie; jest też więc idealnym towarzyszem dla ostatnich kowbojów Ameryki.
wtorek, 20 maja 2008
Perszeron
sobota, 10 maja 2008
poniedziałek, 5 maja 2008
Zaburzenia oddychania są zawsze groźne dla życia. W okresie pourodzeniowym są one wynikiem niewydolności oddechowej noworodków, mającej charakter czynnościowy, nieraz powiązany z niedojrzałością płuc. W późniejszym wieku ujawniają się wrodzone wady rozwojowe układu oddechowego i nabierają znaczenia czynniki zakaźne prowadzące do zapaleń, przede wszystkim oskrzeli i płuc.Tuż po urodzeniu oddech jest szybki i wynosi 60-80/min., następnie ulega spowolnieniu do 20-40/min. Należy pamiętać, żeby w porę zadbać o oswobodzenie otworów nosowych rodzącego się płodu i umożliwić mu oddychanie. Przy pierwotnym bezdechu (braku oddychania bezpośrednio po urodzeniu) należy w pierwszym rzędzie ustalić, czy źrebię żyje, tzn. czy jest zachowana czynność serca. Jeżeli wynik badania jest pozytywny przystępuje się niezwłocznie do pobudzania oddychania przez udrożnienie dróg oddechowych i stymulację oddechów. Płyny zalegające w jamie ustnej i nosowej można odessać przy użyciu dużej strzykawki (50-100 ml). Wystąpienie spontanicznych oddechów stymuluje się przez energiczny masaż grzbietu, drażnienie błony śluzowej nosa i przewodu słuchowego (np. źdźbłem słomy), zginanie i prostowanie kończyn. Ułożenie źrebięcia w postawie piersiowej (na mostku), w tym także podczas zabiegów reanimacyjnych, sprzyja lepszemu wykorzystaniu tlenu. Jeżeli te czynności nie dają spodziewanego efektu, należy przystąpić do mechanicznej wentylacji płuc. Jednym ze sposobów jest wdmuchiwanie powietrza przez jeden z otworów nosowych przy zamkniętej jamie ustnej i uszczelnionym (za pomocą dłoni) drugim otworze nosowym. Ilość wdmuchiwanego powietrza kontroluje się obserwując wypełnianie się klatki piersiowej. Fazę wydechu można wspomóc przez uciskanie klatki piersiowej. Szansę przeżycia zwiększa niezwłoczna interwencja weterynaryjna połączona z zastosowaniem leków i tlenu.
niedziela, 4 maja 2008
Końskie chumorki :
Gdy konik jest czujny jest cały spięty.
sobota, 26 kwietnia 2008
TAkI jaKby TEśCIK :
halfinger
Anglik
Arab
Hinczyk
Jest ich mnustwo
ponad 1m
ponad 15m
ponad 15cm
ponad 210cm
od kolan do szyji
od kolan do głowy
od stóp do głów
inaczej
stopami ile stóp tyle mierzy
specjalną miarką
zaznaczamy na patyku
czym się chce byle by miała jednostkę cm
po co mierzyć konia
szybko pływa
robi wszystko szybko
szybko chodzi
że koń jest szybki
czwartek, 24 kwietnia 2008
A teraz coś na poprawienie waszego humorki kometujcie !!!
Do przedsiębiorstwa zajmującego się usuwaniem z ulicy padłych zwierząt dzwoni mężczyzna : - Dzzdzzień dddobry. Jajaja chcciałem popowiedzieć, że leleeży zdechły kkkon. - Dzień dobry apnu. Oczywiście zaraz przyjedziemy i zabierzemy zwierzę, proszę tylko powiedzieć na jakiej ulicy. - Na popooopopoooo... - Może na Poznańskiej ? - Nnnnie, na popopo... - Może na Podgórnej ? - Nie, na po...popo... - Drogi panie! Jak pan się zastanowi to proszę do nas zadzwonić, podać adres i my przyjedziemy. Po chwili facet dzwoni raz jeszcze. - Dzzdzzień dddobry... - No witam, witam! Co z tym koniem, na jakiej ulicy? - Na popopo... - Poznańska ? - Nnnnieee! Na popopo... - Może jednak Poznańska ? - Nnnnie ... - Proszę się jeszcze raz zastanowić i zadzwonić później. Facet dzowni po godzinie. -Dzdzz... - No witam witam, jak tam konik, na jakiej ulicy leży ? - Na popopo... - Poznańskiej ? - Ttttak !!! - No widzi pan ! Od razu mówiłem, że na Poznańskiej.
Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!Chłop zdziwiony:- Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił!- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.
Antek kupuje na targu konia.- Ile pan chce za niego?- Tysiąc złotych.- Przecież on jest ślepy!- Co?! Przejedź się pan nim, to zobaczysz, czy jest ślepy!Antek wsiada na konia i zaczyna galopować. Koń pędzi przed siebie na oślep, prosto na mur z cegieł i po chwili wpada na niego, kończąc w ten sposób życie. Antek wyłazi spod konia i mówi:- Mówiłem, że jest ślepy!- Może i ślepy, ale jaki odważny!
W gospodzie przy butelce wódki spotykają się dwaj chłopi. Jeden mówi:- Mój koń jest bardzo mądry.- Dlaczego? - pyta drugi.- Gdy gadam: "Idziesz, czy nie?", to on idzie albo nie.
Pewnego razu sołtys spogląda na ręce Antka i pyta:- Gdzieś stracił palce u prawej ręki?- A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców.
Chłop wyhodował dwutonowe jabłko, wsadził je na wóz i zawiózł na targ. Cały dzień nie miał klientów, ale pod koniec dnia przychodzi facet i pyta się:- To pana jabłko?- No.- To cofnij pan wozem, bo mi robal konia zżarł.
Wchodzi koń do pubu, zamawia sobie piwo.-Należy się 15 złotych - Informuje barman.Koń płaci i sączy sobie powoli przy ladzie.- Nieczęsto widujemy tu konie - zagaduje zaciekawiony barman.- Nic dziwnego. 15 złotych za piwo ?!
Gdzieś daleko, na zakurzonej wiejskiej drodze spotyka się osioł z Matizem i pyta zdziwiony:- A ty, co ty jesteś?- Ja jestem samochód, a ty?Na to osioł, trzęsąc się ze śmiechu:- A ja jestem koń!
Wpada koń do baru, siada na jednym z wysokich stołków i mówi:- Barman !!! Małe jasne proszę !!Barman podał mu piwo, koń wypił, zapłacił i poszedł.Podchmielony facet ze stołka obok zbliża głowę do barmana i mówi pół-szeptem :- Dziwne, nie....?A barman:- Dziwne..... zawsze pił duże jasne.....
wtorek, 22 kwietnia 2008
Sporty koni:
O CO W TYM CHODZI ?
Rajdy długodystansowe są dyscypliną kierowaną przez FEI. Oczywiście są również organizowane zawody nieoficjalne, przez osoby prywatne. Długość trasy jest wtedy mniejsza niż na zawodach oficjalnych. Rajdy to taki wyścig, ale tu nie wystarczy szybkość i energia. Każde zawody podzielone są na kilka etapów; przy końcu każdego z nich koń jest badany przez lekarza weterynarii, który sprawdza, czy zwierzę nie ma skaleczeń lub obtarć i czy jest w dobrej kondycji.Zawody różnią się długością, ale wyścig międzynarodowy trwający dłużej niż jeden dzień przekracza zwykle minimalny dystans 80 - 100 km. Zawody mistrzowskie odbywają się na trasie 160 km i trwają jeden dzień.
JAKI KOŃ ?
Koń do rajdów musi być bardzo wytrzymały i zdrowy, oraz musi mieć mocne kopyta. Musi być odważny, ponieważ na drodze mogą go spotkać różne niespodzianki, jak na przykład przewalone pnie. Powinien mieć dobry ruch, umieć się zebrać, wyciągnąć I akceptować luźne wodze bez zmiany tempa. Najbardziej wytrzymałą rasą na świecie są konie arabskie. Są to bardzo dobre konie do tego typu zawodów.
TAKTYKA
Jeżeli chcesz donosić sukcesy w rajdach powinieneś umieć zgrać się ze swoim koniem. Musisz mieć dobrą taktykę rozgrywania rajdów i ekipę pomocniczą, która udzieli Ci dobrych rad. Musisz znać się na zdrowiu konia, wiedzieć jak mu pomóc gdy jest przemęczony, a przede wszystkim jak tego uniknąć. Na rajdy powinieneś mieć wygodne siodło, z miękkim czaprakiem, który zabezpieczy przez obtarciami. Najlepszym rozwiązaniem są czapraki wypełnione żelem, który idealnie przylega do ciała konia. Są także żelowe czapraki zakładane na siodło - dla wygody jeźdźca. Nie ma żadnych wymagań co do wędzidła I ogłowia. Wielu doświadczonych jeźdźców używa hacamore - ogłowia bez wędzidła działającego na zasadzie dźwigni. Jest to bardzo dobre rozwiązanie. Jak już wcześniej wspomniałam, powinieneś mieć doświadczoną ekipę pomocników, którzy pomogą Ci w przerwach między odcinkami rajdu, będą wozić wodę, jedzenie dla ciebie I twojego konia. Muszą umieć czytać mapy, aby bez problemu trafić do punktu kontrolnego. Nie jest to szczególnie drogi sport - drogie są jedynie podróże z miejsca na miejsce.